Była to sobota. Czekałam w długiej kolejce na przesłuchanie. Miałam numer 216. Byłam ciekawa, czy to ten numerek okaże się moim szczęśliwym. Po kilku godzinach czekania przyszedł czas na moją kolej. Weszłam na scenę... Zagrałam scenę, którą dostałam. Wyszło mi nawet świetnie. Gdy skończyłam, kazano mi czekać na wyniki. Niecierpliwie czekałam na korytarzu kilka godzin. Dopiero po jakichś 6 godzinach zostały ogłoszone wyniki. Trzęsłam się jak nie wiem co.
- Rolę w serialu dostaje... - moje serce mocniej zabiło - Anna Wróbelska !
Gdy to usłyszałam , zachciało mi się płakać. Nie chciałam tego okazywać przy Mamie i siostrze , które były ze mną więc powiedziałam
- Jak nie ta rola, to będzie inna - mówiłam tak, chociaż wiedziałam, że tak nie będzie.
Po tym jak wydostałyśmy się z ogromnego tłumu , pojechałyśmy samochodem do domu. Poszłam do mojego pokoju bo czułam , że nie wytrzymam dłużej i się rozpłaczę. Gdy tylko weszłam do pokoju, zamknęłam drzwi na klucz i z moich oczu łzy popłynęły, jak z wodospadu. Chciałam przyjąć do siebie,że nie dostałam tej roli, ale jakoś nie potrafiłam. W ogóle co ja sobie wyobrażałam ? Że z ponad 5 tysięcy ślicznych i utalentowanych dziewczyn wybiorą właśnie mnie ? Eh... Źle myślałam. Nagle zadzwonił mój telefon. Był to jakiś obcy numer. Odebrałam.
- Halo ?
- Dzień Dobry , tu Patrick Yoka , reżyser serialu "rodzinka.pl " - powiedział.
- Dzień Dobry , o co chodzi ? - zapytałam zaciekawiona sytuacją.
- Chodzi o to, że pani Anna Wróblewska zrezygnowała z roli w serialu , a na drugim miejscu była pani. Czy nadal byłaby pani chętna do zagrania w tym serialu ? - spytał , a mnie prawie rozsadziło ze szczęścia.
- No oczywiście ,że tak ! - odparłam zadowolona.
- To dobrze, widzimy się w poniedziałek o 8:00 w studiu. Dziękuję, do widzenia
- Do widzenia - rozłączyłam się, po czym zaczęłam piszczeć. Szybko wybiegłam z pokoju, zeszłam na dół i powiedziałam rodzicom i siostrze, że dostałam tę rolę. Wszyscy byliśmy bardzo zadowoleni....
* Poniedziałek *
W poniedziałek wstałam o 6 rano. Musiałam się przygotować do pierwszego dnia na planie. Wzięłam szybki prysznic po czym ubrałam czarne rurki, bluzkę z napisem " I Love NY ". Do tego wyprostowałam włosy. Potem dodałam jeszcze jakieś ozdóbki. Gdy razem z rodzicami i Zuzią wychodziliśmy z domu, to ubrałam czerwone trampki z firmy Converse.
Gdy dotarliśmy na miejsce, prawie cała ekipa już była. Poznałam panią Małgorzatę Kożuchowską, pana Tomasza Karolaka, Adama Zdrójkowskiego i Mateuszka Pawłowskiego. Nie było jeszcze Maćka Musiała... Muszę przyznać, że najbardziej chciałam poznać Mateuszka i oczywiście Maćka. Po chwili przy wejściu do studia ujrzałam chłopaka w ciemnych okularach , który szedł z dwoma "gorylami" i jakąś panią z dużym zeszytem i torbą... Podejrzewam , że to byli jego ochroniarze i menagerka. Maciek ze swoją ekipą podeszli do mnie i reszty aktorów , po czym przywitał się z nimi, a mi nawet się nie przedstawił. Też tego nie zrobiłam ponieważ uznałam, że skoro sam nie chciał się poznać to nie będę się narzucać. Nagle Maciej mnie zauważył.
- Ooo, widzę nową buźkę od napojów... Przynieś mi coś do picia - powiedział.
- Ale ja tu nie jestem od napoi. Dostałam rolę jako Magda - odparłam, a on ściągnął okulary , popatrzył na mnie i poszedł do swojej garderoby.
- Co za gwiazdka - pomyślałam sobie.
Po krótkiej chwili reżyser powiedział mi, że teraz przez tydzień będą trwały próbne zdjęcia... Przytaknęłam. Na początku w ogóle nie wiedziałam co mam robić. Cały czas się gubiłam... To było straszne !
- Stop ! Hm... Maciek , będziesz tak jakby opiekował się Gabrysią, widzę ,że się trochę gubi, dlatego będziesz dawał jej różne wskazówki - odparł pan Patric.
- No dobra - wymruczał Maciek i popatrzył na mnie z pogardą. Nie sądziłam, że to wszystko tak wygląda. Zaczęłam spędzać swoje marzenia, a okazało się, że aktor którego najbardziej chciałam poznać mnie nienawidzi.
* Tydzień Później *
Po próbnych zdjęciach zaczęliśmy wszystko na poważnie. Zaczęliśmy drugi sezon serialu. Miałam grać dziewczynę Tomka Boskiego - Magdę... Miałam "być" dziewczyną chłopaka, który tak bardzo mnie nie znosił. Mega rola mi się trafiła. W 3 odcinku mieliśmy się całować. Nie wyobrażałam sobie tego. Miałam nadzieję, że to będzie tylko "pocałunek" w kącik ust.
Nadszedł trzeci odcinek. Graliśmy "zakochanych " ciągle coś nie wychodziło. Albo ja się myliłam, albo Maciek , a nawet Mateuszkowi się zdarzyło. Była już 18:19. Nadeszła scena z pocałunkiem. Zanim zaczęliśmy popatrzyliśmy się na siebie. Nagle się pocałowaliśmy. Miało to być udawane lecz nagle on wepchnął mi swój język do moich ust.
- Cięcie ! - krzykną reżyser. - To miał być udawany całus, a nie namiętny pocałunek. Co tu się dzieje ?
Maciek popatrzył na mnie i się uśmiechnął, pierwszy raz , odkąd pojawiłam się w studiu.
- Hm... Tak jakoś wyszło. Widać , że laska chciała się ze mną całować - odparł Maciej.
- Chyba żartujesz... To ty wepchnąłeś mi język to buzi - powiedziałam, a kilka osób się zaśmiało. Maciek szepnął mi na ucho
- No nie mów, że tego nie chciałaś - odparł.
- Nie, nie chciałam - odszeptałam. Potem powtórzyliśmy tą scenę. Tym razem dał mi całusa w usta. Cały czas coś nie wychodziło i musieliśmy to ciągle powtarzać. Nie byłam z tego za bardzo zadowolona, bo Maciek coś ciągle psuł. Ja starałam się jak najszybciej to skończyć lecz on ciągle coś mylił. Nie wiedziałam, czy to specjalnie, czy też nie.
Po całodniowej pracy na planie, wyszłam ze studia. Było mi zimno , więc założyłam kurtkę. Ciemność oświetlili paparazzi robiący zdjęcia całej ekipie. Szybko wsiadłam do samochodu i wróciłam do domu.
Po całodniowej pracy na planie, wyszłam ze studia. Było mi zimno , więc założyłam kurtkę. Ciemność oświetlili paparazzi robiący zdjęcia całej ekipie. Szybko wsiadłam do samochodu i wróciłam do domu.
Gdy tylko weszłam do swojego pokoju, wzięłam czystą piżamę i poszłam do łazienki się wykąpać. Następnie poszłam spać aby jutro znowu być na siłach pracować do późna w studiu. Na następny dzień mieliśmy kręcić czwarty odcinek.
Pierwszy raz zasnęłam tak szybko. W moim śnie pojawił się Maciek. Sama nie wiem czemu...
Oto i pierwszy rozdział ;)
Od razu na wstępie dodam , że Maciek będzie wredną gwiazdką tylko chwilowo ;p.
Mam nadzieję, że Wam się podobało i będziecie komentować :)
Bardzo mi na tym ZALEŻY ! ; )
Bardzo mi na tym ZALEŻY ! ; )
Pozdrawiam ;**
Carolcieeekkk.
Kurde... to jest świetne !
OdpowiedzUsuńdo tej pory czytałam tylko opowiadania o Guns n'Roses, ale to jest naprawdę boskie ! :D
Pozdrawiam :)
Świetne :) Pisz szybko nastepna notke ! ;)
OdpowiedzUsuńO Bosz... zajebiste!
OdpowiedzUsuńpierwsze opowiadanie, które czytam o Macku :) jak na 1 rozdział jest bardzo ciekawie, szczególnie scena z pocałunkami czekam na kolejny rozdział! :P gg moje masz, a jak nie to twitter - @AniaBieberPL buziaki i weny życzę :*
OdpowiedzUsuń+ http://mystoryfrombieber.blogspot.com/ opowiadanie o JB i Niall'u z One Direction, jeśli jesteś ciekawa, który z nich zdobędzie swoją ukochaną to koniecznie przeczytaj!
WOW
OdpowiedzUsuńZAJEBISTE!!!
CHCĘ NN!!!!
pierwszy raz czytam opo o Maćku : ) moze być ciekawie :)
OdpowiedzUsuńwbij do mnie nie długo rozdział :)
http://girlboylovee.blogspot.com/
Uwielbiam imię Maciej. : >
OdpowiedzUsuńBędę czytać,czekam na nn.
Kocham to!!!
OdpowiedzUsuńWhen nn?
Yeah, to jest świetne ~ Ja tak nie potrafię ~
OdpowiedzUsuńkancelaria adwokacka rzeszow jagiellonska
OdpowiedzUsuńuniewaznienie slubu koscielnego rzeszow
OdpowiedzUsuń